Gościu znużony, gościu znudzony, jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony, zajrzyj i zostań tu u mnie koniecznie.

wtorek, 5 lipca 2011

Prezenciaki...

A tu jeszcze kilka cudaków, które zrobiłam. Poleciały w świat ale na pewno im dobrze w nowych domkach.

w piecyku:) ach jak przyjemnie...

świątecznie...
i jeszcze jeden

3 komentarze:

  1. Śliczne te Twoje aniołki :) Bardzo radosne, pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach jak miło, że się podobają, dziękuję i zapraszam do odwiedzin:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne!!! A pomysł na stworzenie aniołkowej rodzinki-bombowy:) Czy nie miałabyś nic przeciwko,gdybym ten pomysł wykorzystała również u siebie kiedyś? Zainspirował mnie :))) Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń