Gościu znużony, gościu znudzony, jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony, zajrzyj i zostań tu u mnie koniecznie.

środa, 16 grudnia 2015

Białe święta...

Kochani witajcie, dziś będzie krótko bo czas mnie goni strasznie:) chciałam wam pokazać moje kolejne poczynania florystyczne :) niestety po moich tworach zostało już tylko zdjęcie, cieszą teraz inne oczy w swoich nowych domkach :)
Pierwszy biały wianek na ratanowym kole z piórkami, bombeczkami i gwiazdeczkami, delikatny...



Kolejny stroik na stół świąteczny w ciepłych klimatach, z suszonymi pomarańczami i jabłkami :)



I ostatni stroik w naczynku z zielonym świerkiem z odrobiną gałązek tui :)




Dziś już uciekam, dziękuję za odwiedzinki i za każde ciepłe słowo, które tu zostawiacie buziaki wielkie dla WAS :)
giwis

niedziela, 6 grudnia 2015

Świąteczny czas...

Witajcie kochani!
Wszędzie kipi już od świątecznej atmosfery, zabawki, dekoracje, lampeczki, brokaty a ja jakoś tego nie czuję...wcale...nic a nic i na dodatek ze wszystkim jestem w tyle...i to dalekim tyle :( Z czasem mi nie po drodze, z weną też słabo ale to chyba wynik tych wszystkich chorób, które u nas znowu zagościły. Jakoś tak ten czas mi szybko leci, dzień za dniem mija w zatrważającym tempie może to efekt systemu w jakim pracuję, że mi tak dni umykają ale stanowczo za szybko się to dzieje. Już 6 grudzień chyli się ku końcowi i szybkim krokiem zbliżają się najmilsze święta w roku, czekamy na nie, przygotowujemy się już od początku grudnia na ten magiczny i wyjątkowy czas :) U mnie te przygotowania idą powolutku i to bardzo, zawsze sobie obiecuje zacząć wcześniej by ze wszystkim się wyrobić jednak pewnych rzeczy nie jestem w stanie zaplanować czy przeskoczyć i zawsze coś pokrzyżuje moje plany.
Dziś pokażę jakie karteczki powędrowały w świat głosić wesołą nowinę:)



Dziś to tyle a jak u Was z tworzeniem? Udaje Wam się to co zaplanowaliście :)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i miłe komentarze, buziaki giwis

sobota, 5 grudnia 2015

czwartek, 19 listopada 2015

"Kreatywne Tworzenie..."

Dzisiejszy ranek zapowiadał się cudnie...zawiozłam młodego do przedszkola, słoneczko przebijało się nieśmiało przez chmury a jak wracałam z zakupów to już pięknie zalewało cały krajobraz:) Myślę sobie piękny dziś dzień będzie, zrobię pranie i może nawet na balkonie wyschnie :) Zrobiłam kawkę bo w autobusie tak na mnie to słońce świeciło, że ogarnął mnie stan błogiej senności. Tak więc zrobiłam kawę, do kawy mufina malinowa...jami jami... i przysiadłam na chwilkę coby skonsumować i co ja widzę, gdzie jest słońce??? co tu robią te czarne chmury!!! jak lunęło, jakby z nieba płynęła jakaś rzeka deszczu, no niedobrze nie taki był przecież plan...No cóż jesień w końcu kapryśna jest. Teraz widzę, że znów się przejaśnia ale to chyba dziś cały dzień taki w kratkę będzie.
Zdradzę Wam kochani sekret :) mieszkam w pięknej dzielnicy, las za płotem, cisza, spokój no cudnie jest ale nic tu się nie dzieje. Żeby gdzieś wyjść trzeba jechać do miasta. Ludzie marudzą, narzekają, że mogłoby być to i tamto i siamto a jak już coś powstanie to i tak nikt nie korzysta. W przyszłym roku powstanie w ramach budżetu partycypacyjnego Osiedlowy Ośrodek Integracji Dzieci, Młodzieży i Seniorów. Już trwają prace budowlane, odbywają się też zajęcia z różnych dziedzin.
Wszystkie zajęcia są bezpłatne, pomyślałam sobie że fajnie by było brać w czymś takim udział, dać coś od siebie a że różnymi rzeczami się zajmuję to poszłam i zaproponowałam, że ja mogę poprowadzić takie warsztaty. Pomysł bardzo się spodobał, wszystko ruszyło pełną parą, miały być co 2 tygodnie raz dla dzieci raz dla dorosłych albo mieszane w zależności od potrzeby, ja jestem otwarta. Kochani i wiecie, że na te spotkania nikt od 2 m-cy nie przyszedł, nikt oprócz mojej koleżanki i jej 2 synków, która zaoferowała się że nawet będzie mi pomagać jakby było bardzo dużo chętnych. Nie pojmuję tego fenomenu, że ludzie jadą do centrum, płacą za coś co mogliby porobić "na swoim podwórku" za free. Być może słaby rozgłos tego wydarzenia ale ja się nie poddałam, dzielnie przychodziłam na warsztaty z nadzieją, że może tym razem ktoś też przyjdzie. No i właśnie taki dzień zdarzył się w ostatni wtorek:)))) Przyszły dwie dziewczynki :) dla mnie to super bo jest nadzieja, że się to wszystko rozkręci. Tak więc ostatnie warsztaty, które nazwałam "Kreatywne Tworzenie" były bardzo owocne, wszyscy meeega zadowoleni bo była jeszcze koleżanka z synkami 6 i 4 latka i mój 3 latek :)
A oto fotorelacja:



Mam nadzieję, że to się wszystko rozkręci i będziemy fajnie kreatywnie spędzać czas :) U mnie teraz znów świeci piękne słoneczko. Moje duszyczki kochane chciałam wam jeszcze podziękować za tak miłe komentarze pod ostatnim postem :) Serducho mi się raduje. Buziaki dla Was i miłego dnia giwis

niedziela, 15 listopada 2015

Stroik jesienny....

Witam dziś szybciutko pokażę wam jaki stroik wyczarowałam z darów natury.
Strasznie lubię takie klimaty, suszone szyszki, kwiaty, mech, kora...trochę weny i można czarować.
Nie będę się rozpisywać sami zobaczcie.



Stroik był tak duży, że miałam problem z jego obfoceniem, rzadko w sumie robię takie cuda bo nie mam za bardzo miejsca na nie ale zaszalałam tym razem i na tym jednym na pewno się nie skończy.
Pozdrawiam kochani i spokojnej nocki życzę. giwis

środa, 11 listopada 2015

Uwaga ! Uwaga! wyniki zabawy :)

Witajcie kochani, dziękuję pięknie za tak liczny udział w mojej zabawie, bałam się strasznie ale udało się, chętni dopisali i w sumie 30 duszyczek się uzbierało :) Pewnie jesteście ciekawe wyników więc nie będę już przedłużać i przedstawiam fotorelację z losowania.

Oto moja maszyna losująca a losowała łapka mojego M.


Łapka mieszała, mieszała i wylosowała...


zwyciężczynię mojej pierwszej blogowej zabawy niespodzianki a jest nią :



Mebelina z bloga http://mebelinaa.blogspot.com/
Zwyciężczyni serdecznie gratuluję i proszę o podanie maila w komentarzu pod tym postem w celu ustalenia szczegółów.

Nagrody nie ujawnię teraz :) jak niespodzianka to niespodzianka:) dopiero jak dotrze do zwyciężczyni to pokażę co można było zdobyć aby nie psuć prawdziwej radości z wygranej :)
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluję Kasi wygranej. Miłej nocki życzy giwis :)

niedziela, 8 listopada 2015

Sowy, sowy, sowy...

Witajcie kochani:) Bardzo wam dziękuję za tak liczny udział w mojej zabawie, kto nie wie to zapraszam serdecznie, jeszcze dwa dni zostały:)Na prawdę się nie spodziewałam tylu chętnych a tu takie miłe zaskoczenie , hura hura hura!!!! Mam nadzieję, ze zostaniecie ze mną na dłużej:) Dziękuję za te wszystkie miłe słowa, chociaż urodzinki dopiero 10 :)już posypały się od Was kochani życzonka, jeszcze raz dziękuję.
Dziś krótko będzie bo mam tylko jedną kartkę do pokazania ale zapewniam Was będzie się działo dużo, i powstają różne rzeczy:) nie wiem w co mam ręce włożyć bo już święta depczą po piętach :) też tak macie ??? :)
Zawładnęły moim sercem sówki i tak powstała kolejna karteczka na Roczek dla dwóch chłopców a kolejne dwie sztuki będę dziś tworzyć :) Ta dam taka sobie sowa :)




Kartka jest mega pozytywna, kolorowa i mam nadzieję, że solenizanci się cieszyli :)
Kochani dziś już uciekam, ściskam Was mocno i dużo kolorów na tę jesień Wam życzę, żebyście zawsze mieli pozytywne nastawienie cokolwiek by się działo :) giwis

niedziela, 18 października 2015

Wyzwania...

Witajcie kochani w ten szary i deszczowy dzień. Za oknem piękny widok lasu, liście mienią się kolorami, drzewa kołyszą się delikatnie ale mi ta pogoda nie sprzyja...zasypiam na stojąco, nie mam siły ruszyć palcem chociaż wiem, ze pracy mam mnóstwo i nie powinnam się lenić. Młody znów chory :( tym razem antybiotyk as nie ominął a i kolejny tydzień w przedszkolu mamy z głowy:( Jemu trudno się odnaleźć, poranki są okropne a mi serce pęka bo widzę jak przeżywa każde wyjście. Dobrze, że po chwili jak zostaje już w przedszkolu to się uspokaja ale okres adaptacji będzie u nas trwał bardzo długo...
Ostatnio obchodziliśmy Dzień Edukacji Narodowej, my w przedszkolu w imieniu naszych pociech podarowaliśmy Paniom personalizowane kartki i słodkie upominki. Miałam przyjemność zająć się tematem i było to dla mnie nie lada wyzwanie, ponieważ to był mój pierwszy raz jeżeli chodzi o tę tematykę.


"Idzie ścieżyną złocista jesień i tysiąc liści w fartuszku niesie.
A w każdym liściu Pani Jesieni zaklętych tysiąc słońca promieni".

A oto i one :)




A teraz kolejny mój pierwszy raz, ponieważ kartkę zgłaszam na wyzwanie tutaj




Kolejna karteczka powstała w kolorach zieleni



Tę pracę zgłaszam na wyzwanie tu



Kolejne karteczki dla Pań



Kto dotrwał do końca temu chwała :) Przypominam o mojej zabawie
tu

Uciekam zrobić sobie kawę, buziaki giwis