Jestem...

Nie było mnie tutaj ponad dwa lata...czas tak szybko biegnie. Odzwyczaiłam się od pisania i nie wiem czy cokolwiek uda mi się sensownego skleić. Przeczytałam swój pierwszy wpis i czuję się tak jakby historia zatoczyła jakieś koło. Jednego dnia myślisz, że masz wszystko poukładane a drugiego dostajesz takiego kopa, że ciężko się pozbierać...i musisz żyć dalej bo świat się nie zatrzymał, nawet nie zwolnił.

Chociaż w moim życiu wszystko się pozmieniało to jedno się nie zmieniło, nadal tworzę i prowadzę warsztaty z dzieciaczkami. To taka odskocznia od dnia codziennego:) i mam nadzieję, ze to się nie zmieni.

Zatęskniłam za blogowaniem i chciałabym powiedzieć, że wróciłam ale czas pokaże jak to będzie. Do tej pory najwięcej mnie było na FB :) Nie wiem czy ktokolwiek tu jeszcze zagląda, jeżeli tak to do następnego wpisu moi mili:) Dobranoc.